Elo, Elo 3 2 0 !
Dzisiaj wypowiem się o sytuacji kiedy nasz prosiak jest chory, a jest przwdopodobieństwo, że choroba się na nas przeniesie.
No więc. Kiedy mój Pączek był chory (niedawno grzybica na karku i uszy) to przez 4-5 tygodni istniało zmniejszające się z biegiem czasu ryzyko przeniesienia się choroby na mnie albo na domowników.
Moje sposoby na zachowanie szczególnej chigieny w okresie choroby prosiaka:
- Po podaniu karmy myłem dwa razy DOKŁADNIE ręce.
- Poidełko zamiast napełniać i czyścić w kuchni robiłem to w łazience.
- Częściej zamiatałem wokół klatki.
- Raz na tydzień czyściłem DETERGENTEM klatke.
- Raz na tydzień dokładnie myłem podłogę w promieniu około 1 m od klatki.
Myślę, że wam moje rady w czymś pomogą.
Jeśli macie jakieś sugestie o czym mógłbym pisać na blogu to śmiało piszcie w komentarzach.
Do zobaczenia w kolejnym poście !!!
: D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz