wtorek, 8 kwietnia 2014

Choroba prosiaka a domownicy.

Elo,  Elo  3 2 0 !
 Dzisiaj wypowiem się o sytuacji kiedy nasz prosiak jest chory,    a jest przwdopodobieństwo, że choroba się na nas przeniesie. 


No więc. Kiedy mój Pączek był chory (niedawno grzybica na karku i uszy) to przez 4-5 tygodni istniało zmniejszające się z biegiem czasu ryzyko przeniesienia się choroby na mnie albo na domowników.
Moje sposoby na zachowanie szczególnej chigieny  w okresie choroby prosiaka:
- Po podaniu karmy myłem dwa razy DOKŁADNIE ręce.
- Poidełko zamiast napełniać i czyścić w kuchni robiłem to w łazience.
- Częściej zamiatałem wokół klatki.
- Raz na tydzień czyściłem DETERGENTEM klatke.
- Raz na tydzień dokładnie myłem podłogę w promieniu około 1 m od klatki.

Myślę, że wam moje rady w czymś pomogą.
Jeśli macie jakieś sugestie o czym mógłbym pisać na blogu to śmiało piszcie w komentarzach.
Do zobaczenia w kolejnym poście !!!
 : D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz